Menu
Menu
Mirabelki
fot. domena publiczna

Mirabelki

Kiedy nasza córka brała ślub, w zapędzie jakichś takich epokowych poczynań, postanowiłem posadzić drzewo. Nie można było nigdzie jakiejś znaczącej sadzonki znaleźć, ale tuż opodal była likwidowana duża przestrzeń ogrodów działkowych i tam można było wykopać co kto chciał. Wykopałem malutkie drzewka – to były śliwki mirabelki. To rośnie tak, że się rozgałęzia, tak krzaczasto rośnie bardzo. Posadziłem i urosło, co więcej – za blisko. Nie jestem dobrym ogrodnikiem, a sadownikiem wcale. I te dwa drzewka chętnie w tym nowym miejscu puściły korzenie, ale zaczęły się zbliżać, zaplotły się, zamotały. W tej chwili nikt nie jest w stanie powiedzieć, czy to jest jedno, czy może dwa, czy może więcej drzewek. Pokręcone zupełnie. Rosną akurat niedaleko naszego domu na ulicy Krynickiej na Krzykach – widzimy je z okna.

Autor

Leon Rapacz

Gatunek

śliwa domowa mirabelka (Prunus domestica L.)

Lokalizacja

ul. Krynicka

istnieje