Menu
Menu
Kopernik płaczący
fot. Magdalena Kreis

Kopernik płaczący

Obok pomnika Mikołaja Kopernika stoi wierzba płacząca. Razem stanowiły jeden z moich pierwszych punktów orientacyjnych po przeprowadzce na studia do Wrocławia. Do Kopernika mam szczególną słabość – był patronem mojej podstawówki w rodzinnym Rybniku i jakoś tak zostało, że zawsze żywo na niego reaguję. Pomnik astronoma (jak się później okazało jego autorem jest Leon Podsiadły, profesor Akademii Sztuk Pięknych, z którym miałam zajęcia) wraz z wierzbą stanowiły dla mnie zawsze jedność – drzewo zachodziło na rzeźbę, przykrywało nieraz sylwetkę Kopernika, a gałęzie sprawiały, że jego czupryna była jeszcze bardziej bujna. Stali sobie przy głównej ulicy, ulicy Piotra Skargi, tacy trochę dzicy. Przeczytałam gdzieś nawet, że „Kopernik przytulił się do wierzby”. Lubiłam ich jedność. Po rewitalizacji skweru wokół wierzby postawiono krawężnik, wyraźnie oddzielający drzewo od pomnika. Kopernik został odczyszczony, dorzucono wokół niego w rozsypce planety. Wszystko jest teraz na tym placyku takie poukładane i porozdzielane.

Autor

Magdalena Kreis

Gatunek

wierzba płacząca (Salix × sepulcralis 'Chrysocoma')

Lokalizacja

przed budynkiem Proximy

istnieje