Menu
Menu
Test
fot. ze zbiorów Wratislaviae Amici / dolny-slask.org.pl

Test

Przypomniało mi się dzieciństwo. Mieszkałam obok cmentarza Grabiszyńskiego, jest tam taki czworobok. I w tym czworoboku rosły graby. Dzieci się dopiero sprowadzały, bo te domy się ledwo co pobudowały. I kto się sprowadził, to pierwsza sprawa: trzeba było przejść po tych grabach. To był taki test. Nasze zabawy to były kiedyś takie, że rodzice już dawno by mieli odebrane prawa. My do domu dziecka, a rodzice zabrani przez policję. Całe popołudnia spędzaliśmy na podwórku, z kluczem schowanym pod koszulkę, żeby nie zgubić.

Jak myśmy się tam sprowadzili, miałam jakieś 6 lat, ale trzeba było po tych grabach przejść. W którymś momencie upadłam. Spadłam na twarz, tak, że pamiętam, że siatkówka mi w oku pękła. Ale przysięgałam, że nic mi się nie stało, wyparłam się, że po drzewach łaziłam.

Autor

Elżbieta

Gatunek

grab (Carpinus L.)

Lokalizacja

Grabiszyn

istnieje